24 lata, 558 opisów statków kosmicznych

Frachtowiec Action VI (Action VI Transport)

Frachtowiec Action VI. Autor i źródło obrazka: zbiory autora
Frachtowiec Action VI
(zbiory autora)
link bezpośredni dodaj do porównywarki

Action VI to w prostej linii następca święcącego wielkie sukcesy frachtowca A-IV i jego trochę mniej znanej wersji rozwojowej - Action V. Jednostka ta posiada wszelkie zalety swoich poprzedników, z tym, że postanowiono jeszcze trochę polepszyć to, co pozostało do ulepszenia.

Tak więc A-VI nadal jest zasadniczo wielkim pudłem na ładunek, wyposażonym w potężne silniki i niewielkie, choć wygodne pomieszczenia dla załogi. W porównaniu ze swoimi poprzednikami ma nieco lepsze opancerzenie kadłuba, ale przede wszystkim może przewozić jeszcze więcej ładunku (prawie o 1/3 w porównaniu do frachtowca Action IV!), co sprawia oczywiście, że jest nieco większy, niż poprzednie jednostki tej serii. Na A-VI zainstalowano też - jak na A-V - tarcze energetyczne, które zapewniają mu dodatkową ochronę w przypadku napotkania w przestrzeni nieprzyjaznych czynników, ze szczególnym uwzględnieniem wrogo nastawionych istot rozumnych za celownikami działek laserowych. Nie zmieniono natomiast systemu nawigacji nadprzestrzennej - podobnie jak jego poprzedniki, typowy Action IV nie posiada autonomicznego komputera nawigacyjnego i musi polegać albo na droidach astronawigacyjnych, albo na gotowych danych dostarczonych w porcie macierzystym - wybranie tej drugiej możliwości jest oczywiście najtańsze, ale zmusza załogę do korzystania jedynie z uprzednio wytyczonych tras, co w przypadku rozmaitych niespodziewanych okoliczności w rodzaju ataku wrogich sił może być dużym utrudnieniem. Mimo dużej mocy silników, statek jest raczej powolny i posiada znikomą zwrotność, co przy znacznej ilości atrakcyjnej zawartości czyni go łatwym i pożądanym łupem dla piratów i im podobnych przedsiębiorców. Z tego względu podczas podróży przez co bardziej niespokojne obszary jednostki te zwykły chronić się w konwojach.

Możliwość taniego przewiezienia dużej ilości towaru - mimo, że w modelu fabrycznym konfiguracja ładowni zasadniczo pozwala na przewożenie produktów tylko zbliżonych gatunkowo, bez możliwości zapewniania im indywidualnych warunków - sprawiła, że Action VI zyskały wielką popularność. Wiele firm zaczęło wytwarzać ich klony, różniące się w zasadzie tylko nazwą i nieznacznymi szczegółami konstrukcyjnymi, a ich produkcja nie zmalała nawet po tym, jak CEC przestała - na parę dekad przed bitwą o Yavin - wytwarzać oryginały.

Wśród jednostek tego typu rzadko zdarzają się jakiekolwiek indywidualności, chyba, że wśród tych nielicznych statków, które wpadły w ręce Rebelii (czy to drogą kupna, czy też - częściej - innego sposobu "pozyskania"). Z reguły statki te należą do dużych kompanii przewozowych, czasem - do niezależnych przewoźników, którym udało się dorobić. Na ich pokładach jest zazwyczaj kilka miejsc dla niewykwalifikowanych pracowników, tak więc zdarza się - ale to już zależy od polityki właściciela - że można zabrać się danym statkiem z planety do jednego z jego celów podróży, odpracowując koszta przejażdżki pracą na pokładzie - szczególnie podczas załadunku i rozładunku. Wielu późniejszych przemytników czy nawet znanych przedsiębiorców w ten sposób rozpoczynało swoją karierę w kosmosie - można tu wymienić chociażby Platt Okeefe.

Jeżeli chodzi o słynne jednostki z serii Action, to znany w pewnych kręgach przemytnik Talon Karrde przebudował posiadany przez siebie A-VI na ruchome centrum dowodzenia. Jego Wild Karrde (Dziki Karrde) zachował po tych modyfkacjach charakterystyczny wygląd statku serii A, wnętrzem i osiągami przypomina jednak bardziej skrzyżowanie korwety z luksusowym jachtem, niż frachtowiec, od którego się wywodzi.

Rebelianci oraz niektórzy piraci podejmowali również próby przebudowania frachtowców serii Action, a szczególnie Action VI, na okręty klasy lekkich fregat. Z przebudowanym kadłubem, zainstalowanym dodatkowym opancerzeniem i osłonami, uzbrojone zazwyczaj w kilka turbolaserów i wyrzutni torped protonowych lub ciężkich rakiet, były one nazywane fregatami typu Interceptor.

Komentarz hermeneutyczny Tajemniczy człowiek w kapturze

Według podręcznika do Edge of the Empire, sterówka oraz kajuty zaałogi mieszczą się w całości w górnym "łączniku", który dodatkowo jest ciężko opancerzony. Jest to sprzeczne ze wcześniejszymi źródłami, jak również nieco podejrzane: z rysunków Action VI wynika, że łącznik ma średnicę około 5 metrów, co nie dawałoby załodze zbyt wiele przestrzeni do życia...

pełna nazwa: Corellian Action VI Bulk Transport producent: Corellian Engineering Corporation
polska nazwa: Koreliański frachtowiec typu Action VI w slangu: -
prędkość: 2 wytrzymałość: 300
w atmosferze: 650 km/h osłony: 100
hipernapęd: 3 zwrotność: 0
uzbrojenie: długość: 125 m
rozpiętość:
załoga: 10
pasażerowie: -
ładowność: 90 000 t
cena (nowy): 1 000 000 kr
używany: 500 000 kr
w użyciu od / do: zmierzch Starej Republiki (przed 22 BBY)
Źródła:
  • Rebel Alliance Sourcebook
  • Heir to the Empire Sourcebook
  • Complete Locations
  • Edge of the Empire
^ wróć do góry
Reklama: Palpieryna - najlepsza na ból głowy i korupcję w Senacie!

<<  wróć na główną ^ wróć do góry