24 lata, 558 opisów statków kosmicznych
wszystkie z sekcji - do porównywarki

'Shadow One'

'Shadow One'. Autor i źródło obrazka: X-Wing Alliance, LucasArts
'Shadow One'
(X-Wing Alliance, LucasArts)
link bezpośredni dodaj do porównywarki

Shadow 1 i Shadow 2 to bliźniacze promy typu Gamma o nieco nietypowej historii... W akcji, o której wszystkie źródła imperialne wolą milczeć, dwa promy szturmowe zostały utracone na korzyść sił zbrojnych pewnej niezależnej planety, gdzie zostały natychmiast poddane kilku modyfikacjom. W ogólności sprowadzały się one do przerobienia tych jednostek na silnie opancerzone frachtowce/łamacze blokady. Jakiś czas później szczęście przemytników skończyło się jednak - Gammy zostały przechwycone przez siły Imperium i po gwałtownej walce, w trakcie której zostały w mniejszym lub większym stopniu uszkodzone, wróciły znów pod czułą opiekę Marynarki Imperialnej. Tam już czekało na nie kolejne zadanie - okazały się jednostkami idealnie pasującymi wyruszającemu właśnie w misji specjalnej oddziałowi komandosów. Oba promy w ciągu 72 godzin doprowadzono więc do stanu mniejszej lub większej używalności, po czym ten bardziej się nadający (Shadow One) wyruszył do akcji.

Do zmian, które najbardziej rzucają się w oczy z zewnątrz, należy z pewnością odmienny niż w standardzie zestaw uzbrojenia. Prom pozbawiono dwóch tylnych działek laserowych i generatora promienia ściągającego, w zamian za to instalując wyposażoną w lasery wieżyczkę (z tyłu na grzbiecie) oraz pojedynczą bombę gazową specjalnego przeznaczenia (pod kadłubem). Ponadto kadłub pokryty jest w dodatkowym pancerzem ablacyjnym jednorazowego użytku - pozwalającym na szybkie, godne raczej barki desantowej wejście w atmosferę. I pomalowany na czarno.

Dużo większe przemiany zaszły natomiast wewnątrz kadłuba. Po przejęciu od Imperium, z promów usunięto wyrzutnie astrożołnierzy i cały przedział desantowy przystosowano do przewozu ładunków. Po "odzyskaniu" jednostek zdecydowano się w większości nie powracać do dawnej konfiguracji. Zamontowano jedynie wyrzutnie dla czterech szturmowców 0-G, dodano też jako bonus kolejną - przystosowaną do wyrzucania probotów i satelitów, których prom może przenosić odpowiednio 4 i 12. Reszta przedziału ładunkowego przeznaczona jest do transportu cięższego sprzętu (skutery, CAV itp.) oraz działań okołomieszkalno-przewozowych dla oddziału komandosów z wyposażeniem. Za konieczne uznano też zamontowanie dużej rampy wyładunkowej oraz zaopatrzenie włazów wejściowych w śluzy powietrzne. Wyrzutnię rakiet zmodyfikowano tak, aby można z niej odpalać rozmaitego rodzaju wabiki i pojemniki z sieciami Connera.

Generatory, silniki i osłony zostały bardzo skutecznie podkręcone, zainstalowano też specjalne połączenie między kondensatorami systemów osłon a silnikami jonowymi, pozwalające w potrzebie na przesłanie dodatkowej mocy do tych drugich. Kosztem energii pobieranej z osłon Gamma jest wówczas w stanie osiągać prędkości nieporównywalnie większe, niż jakikolwiek inny pojazd podobnej wielkości.

Foreign readers, please note that this is a non-canonical craft (or a non-canonical modification of an official one).

pełna nazwa: modified Gamma Assault Shuttle: 'Shadow 1', 'Shadow 2' producent: Telgorn Corp + Imperial Navy Engineering Corps
polska nazwa: zmodyfikowany prom szturmowy w slangu: shadow - cień
prędkość: 10 (przy zrzucie: 12) wytrzymałość: 467
w atmosferze: 1200 (przy zrzucie: 1300) km/h osłony: 567
hipernapęd: 2 zwrotność: 6
uzbrojenie:
  • 2 ciężkie działka laserowe o mocy 150
  • 1 podwójne działko laserowe (wieżyczka) o mocy 150
  • 1 wyrzutnia rakiet o mocy 300
  • 1 bomba gazowa o mocy 750
długość: 30 m
rozpiętość:
załoga: 4 (w tym strzelcy: 2)
pasażerowie: 10
ładowność: 5 t
cena (nowy):
używany:
w użyciu od / do: galaktyczna wojna domowa (1 ABY)
Źródła:
  • Imperial Sourcebook
  • kampania RPG z listy SWPL (N'Loriel, LSF i spółka)
^ wróć do góry

'Thunderbolt'

'Thunderbolt'. Autor i źródło obrazka: zbiory autora, przeróbka by Mikołaj
'Thunderbolt'
(zbiory autora, przeróbka by Mikołaj)
link bezpośredni dodaj do porównywarki

Widząc powoli posuwający się frachtowiec o słabych osłonach i bez jakiegokolwiek silniejszego uzbrojenia, niejeden pirat połakomiłby się na Thunderbolta... Zalecamy jednak ostrożność!

Historia tego transportowca to historia pewnego przemytnika, który za jeden ze swoich przydomków wybrał "sprytny". Thunderbolt kupiony został od któregoś z kolei właściciela, za pieniądze pożyczone od jednej z grubych ryb podziemia na Korelii. Dług przez dłuższy czas nie był spłacany, aż w końcu uległ przedawnieniu - które to przyjęło postać dużego oddziału funkcjonariuszy CSF pukających do drzwi rzeczonego kryminalisty. Wszelkie posądzenia, jakoby Niborowi El'Trutowi znudziła się ciągła ucieczka przed wynajętymi łowcami, kiereszującymi zresztą co chwila jego ukochany statek, wobec czego zorganizował on małą prowokację, są - oczywiście - bezpodstawne i bezalkoholowe.

Thunderbolt przeżył wiele ucieczek przed rozmaitymi przeciwnikami - byli to i niezadowoleni odbiorcy ładunku, obrzucający transportowiec zgniłymi pomidorami, jak i łowcy, piraci i innego rodzaju ostrzy zawodnicy. Właściciel starał się za wszelką cenę unikać zatargów z Imperium i, co najdziwniejsze, zazwyczaj mu się to udawało. W każdym razie nigdy nawet na chwilę nie znalazł się na liście poszukiwanych przez Marynarkę Imperialną celów. Frachtowiec przeżył kilka modyfikacji (o dwóch z nich kawałek dalej), jedną dosyć poważną kraksę, przewożenie w ładowni pociętej na kawałki ciężarówki repulsorowej, naprawianie za pomocą surowej stali i spawarki ręcznej, oraz kilka innych podobnie ciekawych wydarzeń. Właściciel jak do tej pory jest z niego zadowolony i nie myśli o zmianie pojazdu.

Z zewnątrz Thunderbolt wygląda na typowego przedstawiciela swojego typu, może nieco bardziej niż standardowy pokrytego szramami. Poza nieco wzmocnioną konstrukcją kadłuba i dwoma niewielkimi detalami rzeczywiście taki jest: standardowe, lekkie uzbrojenie, słabe osłony, standardowe, słabiutkie silniki nie pozwalające mu osiągnąć żadnych imponujących prędkości... Pozostają tylko dwie małe niespodzianki.

Pierwsza to dobrze zamaskowana i wysuwająca się z tyłu pomiędzy silnikami wieżyczka z szybkostrzelnym autoblasterem, która może bardzo nieprzyjemnie zaskoczyć (i bardzo szybko zniszczyć) próbującego wejść Ghtrocowi na ogon przeciwnika. Druga jest nieco bardziej zaawansowana...

Po jednej z kraks wnętrze frachtowca zostało w dużym stopniu przebudowane, łącznie z klapą załadunkową. Dzięki zmianie rozplanowania pomieszczeń i przesunięciu kilku wręg, może ono teraz pomieścić nieco ponad 150 ton ładunku, lub też... myśliwiec. A konkretnie, będący w całkiem dobrym stanie Black 1 - myśliwiec kosmiczny typu A-W wraz z załogą pochodzącą z zaprzyjaźnionych sił zbrojnych. Maszyna może być tam spokojnie przewożona, ale w przypadku tak zwanej wyższej konieczności dolna powierzchnia kadłuba rozsuwa się, a myśliwiec wypada na zaskoczonych przeciwników i zazwyczaj dziesiątkuje ich zanim zdążą w jakikolwiek sposób zareagować. O ile przy użyciu samego działka nie zawsze uda się przemówić napastnikom do rozsądku, o tyle drugi sposób działał zawsze i wprost zabójczo skutecznie.

Foreign readers, please note that this is a non-canonical craft (or a non-canonical modification of an official one).

pełna nazwa: Modified Ghtroc 720-class Freighter: 'Thunderbolt' producent: Ghtroc Industries
polska nazwa: zmodyfikowany lekki frachtowiec w slangu: żaba
prędkość: 5 wytrzymałość: 120
w atmosferze: 850 km/h osłony: 30
hipernapęd: 1 zwrotność: 21
uzbrojenie:
  • 1 podwójne działko laserowe o mocy 120
  • 1 podwójny autoblaster (ukryty) o mocy 180
długość: 35 m
rozpiętość:
załoga: 2
pasażerowie: 10
ładowność: 150 t
cena (nowy):
używany:
w użyciu od / do:
Źródła:
  • SW RPG D6 Rulebook, 2nd Edition
  • kampania RPG (N'Loriel, Turtel i spółka)
^ wróć do góry

'Kaledwych'

'Kaledwych'. Autor i źródło obrazka: zbiory autora
'Kaledwych'
(zbiory autora)
link bezpośredni dodaj do porównywarki

Znajdujący się obecnie w prywatnych rękach Kaledwych to znakomity przykład tego, co da się zrobić ze "zwykłego" lekkiego frachtowca pod warunkiem posiadania odpowiedniej ilości funduszy i dobrego zaplecza technicznego. Zaplecza takiego, jak na Sluis Van.

Swoją karierę Kaledwych zaczął jako standardowy YT-1300. Pierwszy właściciel obchodził się z nim dosyć dobrze, wprowadzając kilka pomniejszych przeróbek i używając do zupełnie legalnego przewozu towarów pomiędzy paroma zapadłymi systemami na Zewnętrznych Rubieżach. Potem Kaledwych dostał się w ręce Wookieego.

Nowy właściciel, jako pilot o niezwykle silnym temperamencie, wkrótce ozdobił większość pulpitów i niektóre wewnętrzne ściany malowniczymi śladami pazurów. Ile by jednak złego o nim nie powiedzieć, o swój statek dbał, do tego stopnia, że gdy po pewnym nieprzyjemnym incydencie z detonatorem termicznym Excalibur (bo takie miano nosił wtedy statek) został pozbawiony kokpitu, Wookiee wydał równowartość połowy nowej (używanej) maszyny na doprowadzenie starego YT do stanu używalności. Dodatkowo w arsenale pojawiła się druga wieżyczka i zamontowany w osi ciężki turbolaser, o którego pochodzenie i przeznaczenie nikt wolał nie pytać.

Mniej więcej w tym właśnie czasie Excalibur wraz ze swym właścicielem zaczęli pracować dla frakcji w pewnych kręgach znanej jako Rebelia. Spędzili w jej szeregach około pół roku, aż do śmierci właściciela, który na pokładzie innej maszyny staranował mostek imperialnej fregaty eskortowej, aby umożliwić grupie rebeliantów ucieczkę z zasadzki.

Po tym wydarzeniu Excalibur przeszedł w ręce związanej ze SpecOps grupki do zadań specjalnych - pracującej na luźnych zasadach dla Sojuszu, ale nie tylko. Nowa praca była zdecydowanie cięższa, niebezpieczniejsza, ale i bardziej zyskowna od poprzedniej. Do przemianowanego na Kaledwycha YT strzelano z laserów, turbolaserów i dział jonowych, połowę ogniw repulsorowych zniszczył mu pewnego razu najnowszej generacji eksperymentalny pocisk ziemia-powietrze, kazano mu też udawać kanonierkę koreliańską i montowano dodatkowe dopalacze rakietowe. Miał także okazję wchodzić w atmosferę z wyłączonymi osłonami i atakować czołowo fregaty.

Nowi właściciele byli jednak zdecydowani inwestować w swój transportowiec, mimo, że za włożone w niego pieniądze można by kupić trzy nowiuteńkie maszyny najnowszej generacji. Kaledwych był wielokrotnie modyfikowany, dozbrajany i opancerzany, przy czym funduszy nie żałowano i zawsze robiono to w najlepiej wyposażonych i najbardziej przykładających się do pracy stoczniach. Dzięki temu coś, co kiedyś było YT-1300, teraz może iść w zawody z kanonierkami Skipray i myśliwcami, a równocześnie jest wolne od ciągłych defektów i "oops!'ów", jakie przydarzają się "zwykłym" frachtowcom modyfikowanym w garażu właściciela albo w innych podejrzanych miejscach.

Z prawdziwego YT-1300 pozostała w tej maszynie praktycznie tylko konstrukcja kadłuba - a i to, jak widać na załączonym obrazku, nie cała. Poszycie zewnętrzne zostało w całości zastąpione supertwardymi stopami hfredium wykonanymi w technice mozaikowej, a silniki wymieniono na projektowane dla kanonierek modele CSB-PKx12v. Przeniesienie kokpitu do wnętrza "wideł" (rozwiązane konstrukcyjnie nieco inaczej, niż w YT-1300 posiadających fabrycznie taki układ czy też w YT-2000) pozwala na lepsze rozplanowanie rozłożenia mocy osłon, a równocześnie bardzo ułatwia pilotaż i wykonywanie manewrów typowo myśliwskich. Także używanie głównej broni, umieszczonej w osi pojazdu, staje się dzięki temu dużo łatwiejsze.

Kaledwych uzbrojony jest w zamontowany pod kabiną ciężki turbolaser, dwa działka jonowe na zewnętrznych, skośnych stronach kadłuba, oraz w umieszczoną pod kadłubem wyrzutnię ciężkich rakiet przeznaczonych przeciwko większym celom. Dodatkowo, na górze i dole kadłuba umieszczono wieżyczki ze słynnymi koreliańskimi poczwórnymi laserami, które nie pozostawiają martwej strefy wokół transportowca.

Maszyna ma oczywiście hipernapęd klasy 1 oraz odpowiedni system zapasowy, a także imponujący zestaw silników manewrowych i dużej mocy repulsory. Do obsługi tego frachtowca potrzeba trzech osób, chociaż tak naprawdę jeden bardzo dobry pilot byłby w stanie poradzić sobie ze wszystkim - pewien problem mogłoby mu tylko sprawiać równoczesne sterowanie i zdalne operowanie wieżyczkami. W tej chwili transportowiec znajduje się w anonimowych rękach, właściciel jednak wyraził zgodę na zaprezentowanie jednostki jako przykład statku, który został praktycznie zbudowany na nowo.

Foreign readers, please note that this is a non-canonical craft (or a non-canonical modification of an official one).

pełna nazwa: modified YT-1300 'Kaledwych' producent: Corellian Engineering Corporation/SVS
polska nazwa: zmodyfikowany frachtowiec koreliański w slangu: -
prędkość: 10 wytrzymałość: 210
w atmosferze: 1200 km/h osłony: 90
hipernapęd: 1 zwrotność: 27
uzbrojenie:
  • 1 podwójny turbolaser o mocy 240
  • 2 działka jonowe o mocy 150
  • 2 poczwórne lasery (wieżyczki) o mocy 180
  • 1 podwójna wyrzutnia ciężkich pocisków rakietowych o mocy 300
długość: 27.1 m
rozpiętość:
załoga: 3 (w tym strzelcy: 2)
pasażerowie: 10
ładowność: 80 t
cena (nowy):
używany:
w użyciu od / do:
Źródła:
  • SW RPG D6 Rulebook, 2nd Edition
  • kampania RPG (N'Loriel, Will De Harckon, Kowal i spółka)
^ wróć do góry

'Oświecony'

'Oświecony'. Autor i źródło obrazka: Sluis Van, Gas Xar
'Oświecony'
(Sluis Van, Gas Xar)
link bezpośredni dodaj do porównywarki

Jeśli ktoś lubi żyć szybko i umierać młodo, to opisywany niniejszym egzemplarz E-winga B powinien przypaść mu do gustu. Oświecony to pojedyncza modyfikacja stworzona przez rycerza Jedi Gasa Xara przy udziale Nara Kaduna, odpowiedzialnego za konstrukcję przemyślnego dopalacza.

Jak można się zorientować na pierwszy rzut oka, maszynę zmodyfikowano przede wszystkim przez wydłużenie jej skrzydeł i zainstalowanie pod nimi dodatkowych dwóch silników jonowych Frei'teka. Wszystkie cztery jednostki napędowe przekalibrowano i sprzężono tak, że przy ich pełnej mocy maszyna jest w stanie osiągnąć prędkość 15, a po uruchomieniu dopalacza na krótko sięgnąć zawrotnego pułapu 25 jednostek. Oczywiście nie pozostaje to bez wpływu na zużycie konstrukcji, a przede wszystkim powoduje, że jest ona niesamowicie paliwożerna. Dlatego przygotowano możliwość zainstalowania na pylonach nadskrzydłowych dodatkowych zbiorników paliwa - lub, w miarę potrzeby, przy lotach na krótszym dystansie, dodatkowego uzbrojenia.

Dla uzyskania maksymalnej prędkości myśliwiec przekazuje do silników niemal całą generowaną na pokładzie energię, stąd osłony i broń energetyczna są w tym trybie praktycznie bezużyteczne. Wykorzystanie pylonów redukuje prędkość E-winga o 3 jednostki, a uruchomienie dopalaczy podczas przenoszenia dodatkowych zbiorników paliwa lub uzbrojenia sam twórca myśliwca określił jako samobójcze, gdyż emisja energii wywołuje gwałtowną niestabilność zarówno paliwa, jak i ładunku bojowego pocisków.

Myśliwiec wyposażony jest w gniazdo na droida astromechanicznego typu R7, podkręcony hipernapęd, ruchome dysze manewrowe oraz wysokiej klasy sprzęt audio. Jego kadłub pomalowano całkowicie na czarno (na ilustracji stan sprzed malowania), a szyby kokpitu przyciemniono zgodnie z najnowszą modą. Technicy ze Sluis Van zastanawiają się również, czy przypadkiem nie ma on obniżonego zawieszenia.

Foreign readers, please note that this is a non-canonical craft (or a non-canonical modification of an official one).

pełna nazwa: 'Oświecony', E-wing 5B producent: Frei'tek Inc., Gas Xar, Nar Kadun
polska nazwa: 'Oświecony', E-wing 5B w slangu: -
prędkość: 15 wytrzymałość: 130
w atmosferze: 1500 km/h osłony: 70
hipernapęd: 1 zwrotność: ?
uzbrojenie:
  • 3 działka laserowe o mocy 180
  • 1 działko jonowe o mocy 180
  • 1 wyrzutnia torped protonowych o mocy 210
  • 2 pylony naskrzydłowe (po 3-4 rakiety, 1 bomba lub 1 zbiornik paliwa na każdym)
długość: 11 m
rozpiętość:
załoga: 1
pasażerowie: -
ładowność: - t
cena (nowy):
używany:
w użyciu od / do: Nowa Republika
Źródła:
  • Dark Empire Sourcebook
  • Gas Xar
^ wróć do góry
Reklama: Tusken Reader

<<  wróć na główną ^ wróć do góry