24 lata, 558 opisów statków kosmicznych

Lądownik D'kee (D'kee Planetary Lander)

Lądownik D'kee. Autor i źródło obrazka: Troy Vigil/Brian Schomburg, Truce at Bakura Sourcebook, West End Games
Lądownik D'kee
(Troy Vigil/Brian Schomburg, Truce at Bakura Sourcebook, West End Games)
link bezpośredni dodaj do porównywarki

Spośród jednostek desantowych lądownik typu D'kee używany standardowo przez Ssi-Ruuków wyróżnia się tym, że z reguły zabiera z powierzchni planety dużo więcej, niż na nią przywiózł... I to bynajmniej nie sprzętu czy łupów wojennych. Jednostka ta służy bowiem do porywania z powierzchni planety jej cywilnych mieszkańców i dostarczania na pokład okrętu-bazy w rodzaju desantowca typu Sh'ner czy krążownika Shree, gdzie ich energia życiowa zostaje przetransferowana do zbudowanych przez jaszczuroludzi maszyn.

Cały modus operandi zostałby sklasyfikowany jako skrajnie niehumanitarny przez większość gatunków rozumnych i prawdopodobnie wzbudziłby dreszcz nawet u zdemoralizowanych handlarzy niewolników. Lądowniki na swój cel wybierają bowiem najgęściej zamieszkałe obszary cywilne i podczas nalotu zrzucają na miasta czy osady zasobniki z bronią chemiczną - gazem paraliżującym działającym po wchłonięciu do dróg oddechowych oraz przy kontakcie skórnym. Broń odpalana jest z wysokości około 3 kilometrów, a pojedynczy pocisk wystarcza na rozpylenie gazu na obszarze o takim właśnie promieniu.

Chemiczna broń Ssi-Ruuków obezwładnia ofiary w taki sposób, że przez 4 do 8 godzin pozostają one całkowicie sparaliżowane, nie tracąc przy tym świadomości. Po odpowiednim nasyceniu atakowanego obszaru gazem barki desantowe lądują i przystępują do zbierania obezwładnionych ofiar - każdy lądownik przenosi w tym celu 10 barek transportowych, każdą obsadzoną przez 10 P'w'ecków. "Zbieracze" ładują sparaliżowane ofiary do ładowni transportowca, który po całkowitym wypełnieniu startuje, by zawieźć "żywy towar" na jednostkę macierzystą. Ładownie wyposażone są w pompy dostarczające do nich tlen, aby pojmani przeżyli do czasu przetworzenia ich na siłę napędową i sterującą maszyn, poza tym pozbawione są jednak jakichkolwiek akcesoriów mogących mieć wpływ na kondycję jeńców - w końcu mają oni po prostu przeżyć do momentu transferu. Dzięki takim warunkom na pokładzie względnie niedużej jednostki można upakować nawet do 10000 istot ludzkich pozbawionych możliwości ruchu, ale nie przytomności.

Na wypadek napotkania podczas swoich działań oporu, lądownik wyposażony jest w niewielki zestaw broni energetycznej z przewagą tak chętnie wykorzystywanych przez Ssi-Ruuków dział jonowych. Z zasady jednostki te wkraczają jednak do akcji już po unieszkodliwieniu uzbrojonych obrońców, które to zadanie przypada krążownikom, myśliwcom Swarm czy kanonierkom. Również tym różnią się więc od tradycyjnych barek desantowych, które często lądują w samym ogniu walki.

Statek pilotowany jest zdalnie z pokładu okrętu typu Sh'ner, a czterech P'w'ecków przyuczonych do roli pilotów wkracza do akcji jedynie w przypadku problemów, których nie da się rozwiązać zdalnie. Stanowiska pracy załogi to po prostu sieci mocujące, do których przypinają się P'w'eckowie, a systemy chłodzenia i tłumiki grawitacyjne mają wydajność jedynie taką, by uchronić obecnych na pokładzie przed śmiercią czy obrażeniami - ale nie ma tu mowy o żadnym komforcie.

Cała konstrukcja D'kee jest dość prosta i niezbyt solidna i aby uchronić ją przed zniszczeniem od wysokiej temperatury podczas wchodzenia w atmosferę zastosowano w lądowniku sieć termoprzewodzącą oplatającą przednią część jego kadłuba, która odprowadza ciepło w kierunku umieszczonych na rufie radiatorów. Część transferowanej energii jest przy tej okazji konwertowana i transferowana do systemów osłon, które dzięki temu podczas lądowania dysponują mocą o 50% większą niż w innych warunkach. Ten swoisty system chłodzenia ma jedną dość znaczącą wadę - podczas wejścia w atmosferze radiatory statku rozgrzewają się do czerwoności lub nawet do bieli, co czyni lądownik bardzo łatwo wykrywalnym oraz wyraźnie widocznym celem. Także więc z tego względu maszyny te zazwyczaj wysyła się do akcji dopiero po unieszkodliwieniu wrogich maszyn przechwytujących oraz systemów obrony przeciwlotniczej.

Standardowy krążownik desantowy Ssi-Ruuków przenosi na pokładzie 12 lądowników typu D'kee i posiada aparaturę pozwalającą na ich zdalne sterowanie oraz na unieszkodliwienie członków załogi w przypadku podejrzenia buntu. Jedynie w wyjątkowych okolicznościach na lądownik wsiada przedstawiciel gatunku Ssi-Ruuków - zazwyczaj ma to miejsce wtedy, kiedy konieczne jest bezpośrednie zarządzanie działaniami sił naziemnych z powierzchni planety.

D'kee wykorzystywane były w wielu kampaniach prowadzonych przez jaszczuroludzi z Lwhekk, między innymi w celu opanowania kolonii wskazanych im przez Palpatine'a oraz w odpartym ostatecznie ataku na Bakurę.

pełna nazwa: D'kee-class Planetary Lander producent: Ssi-ruukowie
polska nazwa: Lądownik planetarny Ssi-Ruuków typu D'kee w slangu:
prędkość: 3 wytrzymałość: 40
w atmosferze: 750 km/h osłony: 60
hipernapęd: - zwrotność: 21
uzbrojenie:
  • 6 lekkich dział jonowych o mocy 90
  • 2 działka laserowe (wieżyczki) o mocy 120
  • wyrzutnie zasobników z gazem paraliżującym (100 pocisków)
długość: 70 m
rozpiętość:
załoga: 12 (w tym strzelcy: 8)
pasażerowie: 100
ładowność: [1000] t
cena (nowy): ? kr
używany: ? kr
w użyciu od / do: galaktyczna wojna domowa wojna z Yuuzhan Vongami
Źródła:
  • Truce at Bakura Sourcebook
  • Ilustrowany przewodnik po statkach, okrętach i pojazdach Gwiezdnych wojen
  • Pakt na Bakurze
^ wróć do góry
Reklama: Proszek Biała Wampa pierze bez namaczania.

<<  wróć na główną ^ wróć do góry