24 lata, 558 opisów statków kosmicznych

T-85 X-wing

T-85 X-wing. Autor i źródło obrazka: Resistance (serial)
T-85 X-wing
(Resistance (serial))
link bezpośredni dodaj do porównywarki

Po dwóch dekadach latach służby X-winga w wersji T-70 we flocie Nowej Republiki przyszedł czas na poważną rewizję tej konstrukcji. Wprawdzie pomniejsze modyfikacje i wymiany podzespołów na nowocześniejsze cały czas pozwalały mu dzierżyć palmę pierwszeństwa jako najskuteczniejszemu myśliwcowi przewagi kosmicznej w galaktyce, jednak stopniowo zaczęły pojawiać się głosy o konieczności rozpoczęcia prac nad nowym wcieleniem tego słynnego modelu. Kiedy decydenci uświadomili sobie ponadto, że zgodnie z cyklem życia tej maszyny w ciągu najbliższych 5 lat będzie trzeba zafundować większości T-70 gruntowny przegląd połączony z remontem kapitalnym, uznano, że opłacalne może być wycofanie części starszych myśliwców, a zafundowanie sobie nowych. I tak oto około 30 lat po bitwie pod Endorem na deski kreślarskie Incoma i FreiTeka trafiły pierwsze plany maszyny niezbyt oryginalnie nazwanej T-85 X-wing.

Jeśli chodzi o kształt płatowca, to zmiany w nim wprowadzone można uznać za większe nawet, niż między wersjami T-65 a T-70. Cała maszyna jest wyraźnie większa, skrzydła również charakteryzują się większą powierzchnią i w złożonej pozycji praktycznie całkowicie zachodzą za siebie, formując jeden długi płat. Gondole silników jonowych 5L9 pozbawione są charakterystycznego "kolanka" z poprzednich wersji, w czym przypominają model 4J.7 stsowany w U-wingach, działka laserowe Taim & Bak KX14 nie są zaś położone w jednej linii, ale te z górnego płata cofnięto nieco w stosunku do tych z dolnego. Broń ta dzięki postępowi technicznemu nie wymaga charakterystycznych parabolicznych tłumików wylotowych, wielu pilotów nie ufało jednak temu rozwiązaniu i instalowało na wszelki wypadek różnego typu rozwiązania pochodzące z demobilu.

Ponieważ w miarę upływu czasu nastroje pacyfistyczne w Republice wzrastały, a to pociągało za sobą redukcję liczebności sił wojskowych, nowa wersja myśliwca musiała być sobie w stanie poradzić bez wsparcia ze strony tak dużej ilości jednostek zwiadowczych czy szturmowych jak dotychczas. Dlatego bardzo duży nacisk położono na jej wyposażenie w najnowocześniejsze systemy wykrywania i identyfikacji, z których większość znalazła się w znacznie powiększonym nosie maszyny wraz z nadzorującym ich pracę komputerem. Dzięki zestawowi Carbanti z czujnikami Fabritech i Melihat T-85 sam był swoim własnym zwiadowcą, a piloci byli w stanie wykryć, zidentyfikować i namierzyć jednostki wroga dużo wcześniej, niż dotychczas. Dawało im to przewagę nad wrogiem w pierwszej fazie starcia i możliwość dokładniejszego zaplanowania jego przebiegu - lub uniknięcia go. Sprzęt ten mógł również służyć do przechwytywania i podsłuchiwania wrogiej łączności. T-85 był więc równocześnie godnym następcą zwiadowczych T-65X-wingów R oraz T-65BR i w razie potrzeby mógł wypełniać ich zadania.

Charakterystyczne dla nowego X-winga są również niewielkie powierzchnie sterujące w przedniej części kadłuba oraz dwie owiewki po jego bokach, mieszczące generatory i emitery osłon. Poza tym można powiedzieć, że wszystko zostało po staremu - uniwersalne gniazdo na droida astromechanicznego umieszczone za kabiną pilota, wyrzutnie torped protonowych wewnątrz kadłuba czy magnetyczne żyroskopy i dysze manewrowe ukryte w przedniej części każdego z silników, znacznie poprawiające zwrotność tej dość dużej i ciężkiej maszyny.

X-wingi T-85 sukcesywnie wchodziły na wyposażenie sił myśliwskich Nowej Republiki i wypierały ze służby poprzednie modele, które trafiały do drugiej linii, do eskadr szkoleniowych czy do lokalnych sił obronnych. Dzięki temu Ruch Oporu był w stanie wejść w posiadanie sporej liczby T-70, na które przesiadali się - niezbyt tym zachwyceni - ci spośród pilotów republikańskich, którzy postanowili przyłączyć się do rebelii. Tymczasem atak Bazy Starkiller i zniszczenie większości floty Republiki wraz z układem Hosnian sprawiło, że anihilacji uległa również większość T-85 i podstawowym myśliwcem walczącym z nowym wrogiem stał się znowu T-70.

Komentarz artystyczny Snivviański artysta; Pablo Hidalgo

Pierwsza opublikowana ilustracja tej maszyny, w antologii Before the Awakening, wyglądała bardzo podobnie do T-70. Dopiero później, w serialu rysunkowym Resistance, popuszczono na dobre wodzy fantazji...

pełna nazwa: T-85 X-wing Starfighter producent: Incom-FreiTek
polska nazwa: Myśliwiec typu T-85 X-wing w slangu: pointer - igła, iks
prędkość: 12 wytrzymałość: ?
w atmosferze: 1300 km/h osłony: ?
hipernapęd: 1 zwrotność: ?
uzbrojenie:
  • 4 działka laserowe (sprzężone) o mocy ?
  • 2 wyrzutnie torped (8 sztuk) o mocy ?
długość: 15.68 m
rozpiętość: 13.65 m
załoga: 1
pasażerowie: -
ładowność: ? t
cena (nowy): 220 000 kr
używany: 140 000 kr
w użyciu od / do: Przebudzenie Mocy
Źródła:
  • Before the Awakening
  • Haynes Rebel Starfighters Owners' Workshop Manual
^ wróć do góry
Reklama: Torpeda protonowa Arakyd najlepszym prezentem na Gwiazdkę!

<<  wróć na główną ^ wróć do góry